Z uszkami tworzy niebanalną kompozycję.
Najczęściej robiony na uprzednio przygotowanym zakwasie.
Rok temu postanowiłam zaryzykować
i pomonąć ostatni element.
Udało się.
Aromatyczny, świerzy, tak samo dobry kolejnego dnia.
Skład:
- ok 2 kg buraków
- czosnek 4-5 ząbków
- grzyby suszone 3 sztuki
- 3 liście laurowe
- 6 ziarenek ziela angielskiego
- 10 ziarenek pieprzu czarnego
- 1 cebula
- 2 łyżki majeranku
- 2 łyżki soku z cytryny lub octu
- winne jabłko
- pieprz
- sól
[ opcjonalnie zakwas jeśli ktoś uważa go za niezbędny]
Umyte, obrane i pokrojone buraki wrzucić do wysokiego garnka.
Dodać grzyby, cebulę, liście laurowe,
ziele agnielskie pieprz czarny i majeranek.
Nie solić.
Gdy barszcz zacznie się gotować dodać do niego ocet lub sok z cytryny.
Gotować na wolnym ogniu[ powinien delikatnie '' pyrkać'']
Kiedy buraki zmięknąć wyrzucić cebulę.
Dodać obierki z jabłka i ząbki czosnku.
Zostawić na noc w chłodnym miejscu.
Rano przecedzić i podgrzać [ nie gotować!]
Doprawić do smaku solą i mielonym pieprzem.
Z podanej porcji wychodzi ok 2-3L barszczu.
UWAGA; poziom wody w garnku
powinien być taki sam jak ilość buraków,
Wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do mnie :)
Kasiu właśnie wstawiam Twój barszczyk...zobaczymy co wyjdzie:):)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że się uda i będzie pysznie :)
Usuń